"Wielki rwetes dziś u Basi, bo kapustę Basia kwasi. Szatkownica poszła w taniec,
to ci było szatkowanie!" Rach, ciach, ciach, obereczka- już kapusty pełna beczka!”
Kiszona kapusta to przysmak znany od pokoleń. Nie od dziś też wiadomo, że to prawdziwe źródło zdrowia i naturalne lekarstwo na wiele dolegliwości. Koniec października to już ostatni czas na kiszenie kapusty. Nie potrzeba wiele - duży kamionkowy garnek, dobra kapusta, marchew, sól, odrobina cierpliwości i nie pozostaje nic innego, jak zabrać się do pracy.
Nasze przedszkolaki- 28.10. od samego rana dzielnie pracowały, żeby wspólnie przygotować kapustę do kiszenia. W sali czekała na nie wielka beczka, kamionkowy gar, szatkownica oraz dorodne główki kapusty i marchewki, które wspólnie szatkowaliśmy. Wszystkie przedszkolaki samodzielnie ugniatały kapustę w beczce…przy pomocy swoich stóp, tak jak to dawniej bywało. Rytm wyznaczały im ludowe piosenki. Ile było śmiechu, a jakie obroty i podskoki ? Obserwowanie ich radości było czymś naprawdę wyjątkowym.
Dzieci miały okazję poznać kapustę wszystkimi zmysłami (wzrok, smak, zapach, dotyk) i dowiedzieć się jak dawniej kiszono kapustę. Słoiki, do których przełożyliśmy kapustę, trafiły do domów naszych najmłodszych kucharzy, gdzie bacznie będą obserwować jak ich kapusta pięknie się kisi.